ferie ^^

Aileen, a skąd Ty jesteś?

z marsa xD

Ahahaha, jakoś mnie to nie rozbawiło wybacz ;]

tym razem jeszcze wybacze ;] ale nastepnym razem...

ekhm, zabrzmiało jak groźba xP Aileen, no to pewnie od 30, mój błąd Wink

mnie dziś uświadomili, że od 13.... czyli tydzień obóz matematyczny i tydzień obóz filozoficzny... no i kulde... kiedy ja mam pracować, na swój rowr tak jak raper?
a tak BTW pytanie do ciebie bananie nasz.... czy oprócz ulotek jakieś inne fuchy się łapiesz?

a Ty jezdzisz na bike'u tak wiecej niz 1000-2000 km rocznie? :>

no i banan nie łapie sie zadnej innej fuchy bo nie ma czego sie złapac >_<, a ulotki które ja rozdaje są dobrze płatne bo 5 zł za godzine, nie ma to jak zaprzyjazniony sklep rowerowo-narciarski : ), np. w pizzie hut jest tylko 3,5 zł za 144 rozdane ulotki, to jest przejechane :\ i ja chetnie na ferie złapałbym jakąś fuche na większe pieniądze ale w wieku 16 [w lutym juz 17:P] lat nie za bardzo czego ;\

a ja sie wpakowałam w te obozy, a miąłabym robotke w księgarbni (na czarno, ale to cichosza!), chociaż po 3 godzinach pewnie by mnie ywalili za czytanie ksiązek , a brak zainteresowania praca...:/ a na rowerku uwielbiam jeździc, tylko chwilowo mój jest w remoncie i zostaje mi rower trningowy w kuchni (świetna jazda przy wiadomosciach, no i łyżwy... dziś 7 raz no lodowisku, zero wywrotek i chyba mozna powiedziec, że umiem juz jeździć... C.U.D.

współczuje Ci z tym zbiegnieciem sie terminów ;\, milutka byłaby praca w ciepłej księgarni : ), i jak rower wróci z naprawy to rzuc jakimis zdjątkami xD uwielbiam oglądac rowerki ^^

spox, alę wątpie, zeby tą ramę naprostowali (ciężarówka we mnie wjechała... bolało... jak zobacyzłam rowerek)

Eeee.... Aż mi na chwile oddech stanął, żyje nasza Aya?

dzięki za troskę =]
żyję, ale rower... ech... szkoda gadac... ciężarówka też poszkodowana, bo jej "nakopałam" Razz

no! dobrze jej tak! xP

Czemu odnoszę wrażenie, że mój nick mylony jest z angielskim słówkiem alien?

Ja jestem ze Stalowej Woli. Znając życie, nie wiecie, gdzie to jest, a ja Wam nie popsuję zabawy i pozwolę poszukać jej na mapie xD

A mój rowerek ma zepsute przerzutkim, hamulce, światła i w ogóle to ma scentrowane koło, ale jeszcze jeździ Razz

Wolę jednak chodzić na piechotkę niż jeździć rowerem, mniej męczy, a przyjemniejsze jest dla mnie.

ze tak powiem.. ostro ;], a tak juz bardziej czuło to oprócz uszkodzen bike'a wyszłas z lekkimi obiciami czy było cos "ciezszego" ?