nuda

kashka usmiecha sie paskudnie, idzie do piwnicy, wyciaga z szafy prawdziwego lestata i smiejac sie klasycznym rechotem czarnych charakterow <buahahahaha> wsiada do autka i odjezdza w kierunku zachodzacego slonca.

w oddali slychac jak mire ksztusi sie mieszanka oleju spalinowego i borygo, ktora napedzala lestata-androida

Razz

merle kradnie przejezdzajacemy dziadkowi rower i grzeje za lestatem xD osiaga zawrotna predkosc......... brum brum kyr kyr....... dogania samochod xD i wskakuje przez okno Wink

^^ nie zawracajac sobie glowy kashka ;p ktora teraz robi za kierowce podczas gdy merle i lestat Wink

"rozmawiaja" z tylu ;D

oż! ;P

<Mire wypluła resztki oleju, przemieniła się w nietoperka i poleciała za Kashką. wyciągnęła Lestata z bagażnika i zbiegła z nim do Transylwanii, po czym wypiła jego prawdziwą, smaczną krewkę ;P>

kashka, slyszac odglosy... rozmow... na tylnym siedzeniu z wrazenia rozbija samochod na jedynym w promieniu 10 km drzewie... wszyscy wylatuja przez przednia szybe. kash wykorzystuje okazje i w loce wykopuje merle z objec... znaczy sie z pozycji rozmowcy lestata i sama na to miejsce wskakuje XD

mire znowu dala sie zrobic w konia i wyciagnela z bagaznieka jakiegos biednego, postronnego przechodnia (ktory mial pecha i sie nawinal) ubranego w maske lestata. jako, ze byl mocno spojony voda <mrug mrug - bezalkoholowa> mire ma teraz kaca na reszte dnia. w chwili obecnej rozmawia z panem muszla Razz

merle zbiera sie do kupy xD rozglada sie dookola Wink

widzac mire przytulona do muszli poklada sie ze smiechu xD jednak szybko sie uspokaja i pozycza wioslo od przechodzacego ludka ( tylko po co bylo mu wioslo o.o""") bierze zamach i sru..... ups biedny lestat .... trudno latwiej bedzie go pozyczyc Wink

kolejny zamach i sru.... kashka juz po chwili lezy nieprzytomna i takze przytula sie do muszli ;D a merle ciagnie lestata za nozke , bo sie troche ciezki zrobil ;D w ustronne miejsce zeby sie posilic ;D Twisted Evil

Hmm ja to w tej opowieści chyba jakaś upośledzona jestem XD

Ale dobra ;P lecimy dalej ;P
Kashka leży na muszli, do której przed chwilą rzygała mire XD a Merle siedzi w cieniu drzewa z Lestatem. Mire podkrada się do nich i wlatuje na drzewo. Chwilę skacze po gałęzi, która łamie się i spada na Merle ;P mire zaciąga Kash i Merle do lochów pod jednym ze swoich zamków i zamyka je w trumnach na kłódki XD a potem leci z Lestatem na księżyc ;P i wypija mu calutką krew. na koniec wypycha Lestata siankiem z obórki i stawia przy kominku XD

merle przegryza trumne i kraty a zwiedziona na pokuszenie przez kashke (ktora obiecuje jej informacje o miejscu polozenia zamku pelnego seksownych, goracych i pelnych swierzutkiej krwi wampirkow) uwalnia takze i ja. kashka slowa dotrzymuje i podaje na ww zamek namiary, nie omieszka jednak przylozyc jej z wieka trumny w leb, az malowniczo osunela sie na posadzke (to w odwecie za to wioslo).

w czasie gdy merle zamiata podloge w lochach kash nasyla na domek mire armie wscieklych fanek lestata, ktore za kare kaza jej ogladac teletubisie przez 3 doby, bez czasu na sen.

jako, ze lestat spisany na straty kash idzie do zamku i sposrod chmary bisho-vampirow wyciaga najpiekniejszego (mowi, ze nazywa sie jasio) i przyssywa sie do niego XD

Nieee tylko nie teletubisie! Blue_Light_Colorz_PDT_23

Mire sekundę po włączeniu telewizora przez rozszalałe fanki przemieniła się w nietoperka i wyleciała przez okno. Gdzieś po drodze porwała Alucarda XD i polecieli razem na księżyc ;P <pokazała mu swoją kolekcję Draculi w formalinie xD>

_^_ merle po 4 h budzi sie ~~nadal~~ w lochach =.='' klnie siarczyscie bo na czole ma wielkiego guza o.o'' wychodzac z zamku spotyka jedna z fanek lestata, ktora opowiada jej co mire zroblia z bisho-wampem ;'( biednej merle nie pozostaje nic innego jak udac sie po Angelusa i zaszyc w ciemnym pokoju xD (nie ma to jak wampir z dusza xD)

yay, i to by było chyba na tyle Wink

możemy się wziąć za pisanie ficków zawodowo Cool

;> a jak

kazda dostala swego wampirka Wink

i panuje pokoj ;D i mozna napisac super bezsensownego fica xD

hehe.
O czym piszemy następnego fica? Wink

(tylko już się nie bijmy... bo mnie wszystko boli ;P)

no wlasnie... ja tez juz calkiem obolala...
ja mam jasia, mire alucarda a merle angelusa Razz

kazda jest kontenta i w ogole happy^^
a ja nie wiem, czy te nasze fici beda sie nadawaly do czytania przez osoby postronne^^
a poza tym ja juz na wakacjach jestem i wykorzystuje kumpla, zeby uczynic zadosc nalogowi netowemu^^
szybki look, odpowiedz tu i tam...

pozdrowienai znad morza Very Happy

ja dzis jade na wakacje Wink

chyba na mazury a potem nad morze albo cos takiego o.o''' wracam 1 sierpnia Wink

pozdrowionka ;D

Wszyscy wyjeżdżają i są hepi... ^^
A ja się przyklejam ośmiorniczką do komputera, bo coś ostatnio rodzice mówili o jakimś wyjeździe na Słowację czy gdzieś >.< łaaaa!

pozdrawiam wszystkich z moich super wakacji przed komputerkiem Wink